piątek, 25 lipca 2014

Motywacja

Hej!
Jestem świadoma tego, że każdy z nas ma dzień, kiedy nic mu się nie chce, a zwłaszcza iść na siłownie... Dzisiaj również i ja zaliczyłam taki dzień. Wstałam i pomyślałam jak bardzo mi się nie chce i szukałam już możliwej wymówki. Miałam ich miliony jak nie miliardy... Oczywiście byłam już skłonna nie iść, jednak urodziła się we mnie myśl "co ja z tego będę mieć, że nie pójdę, to przecież tylko godzina, no może dwie i będę zadowolona i nie będę miała wyrzutów sumienia."
Przemyślałam to i? Oczywiście, ze poszłam.
Kochani nie bądźmy leniwi, nie dajmy się zapędzić w błędne kolo!
Kiedy przyjdzie Ci do głowy myśl, aby tego dnia sobie odpuścić, zadaj sobie proste pytanie: czy warto poddać się przy jednej chwili słabości?
Pewnie, że nie!

Trzymam kciuki za Was!
Do następnego!

1 komentarz:

  1. Lauro! Dzieki tobie poszlam po cwiczyc na silownie. Zmeczylam sie jak nigdy i teraz jest mi owiele lepiej. To wazne by cwiczyc. Dzieki za motywacje, pozdrawiam. Domi ;)

    OdpowiedzUsuń